Marina Sienkiewicz
Marina jest motocyklistką z Polski. Oto kilka jej spostrzeżeń na temat życia motocyklisty w Polsce, jak również wspomnienia z wycieczki w Alpy. Zdjęcia, jak się domyślacie, są zapierające dech w piersiach!
Imię i nazwisko: Marina Sienkiewicz
Wiek: 54
Kraj: Polska (Warszawa)
Języki: Polski, rosyjski, angielski-średniozaawansowany, francuski-początkujący
Lat jazdy: 8
Wysokość: 167 cm
Inseam: 76 cm
Obecny Motocykle: Honda CBF 600N
Stroj: HJC, Hein Gericke, RST, Probiker, Falco
Średnia km rocznie: 7000km
Witaj Marina możesz się przedstawić? :)
Witam, jestem chemikiem i pracuję w Polskim Urzędzie Patentowym.
Jaki jest Twój ulubiony rodzaj jazdy motocyklem?
Zdecydowanie turystyka motocyklowa. W zeszłym roku przez trzy tygodnie jeździłam po alpejskich przełęczach i to były najlepsze wakacje, jakie kiedykolwiek miałam. Gdy wróciłam do domu, miałam ochotę wrócić tam od razu. To nie tylko podróż, jak by nowy rodzaj życia.
Marzę o podróży dookoła świata, może jak będę na emeryturze, kto wie. W tym roku wybieram się do Grecji przez Bałkany i Rumunię.
Brzmi wspaniale! Jeździłam przez Alpy w części Włoch, Słowenii i Szwajcarii i wydaje mi się, że nie ma nic lepszego na świecie. Zazdroszczę Ci tego zdjęcia z Przełęczy Stelvio. Mi nie udało się tam dotrzeć, zabrakło czasu i dobrej pogody. Kiedyś tam wrócę na sportowym motocyklu. ;)
Jaki był Twój pierwszy motocykl i dlaczego?
Honda jest moim pierwszym motocyklem. Gdy go kupiłam nie zdawałam sobie sprawy, jaki będę mieć z nim problem. On jest raczej wysoki i bardzo ciężkich albo inaczej, ja jestem niska i nie zbyt silna. Trudno mi było go gdziekolwiek przepchnąć, więc przez pierwsze dwa lata parę razy leżał.
Kiedy zaczynałam jeździć, robiłam wszystkie możliwe błędy ale on nigdy się nie przewrócił w czasie jazdy, wybaczał mi wszystkie moje błędy. Wyglądało to jak chciał powiedzieć – “jazda motocyklem to nie zabawa, jeśli chcesz jeździć musisz się nauczyć, musisz wiedzieć o motocyklu jak najwięcej, ja ze swej strony zadbam o Ciebie, nie zawiodę Ciebie” – naprawdę go kocham.
Aww… jakie to słodkie. :)
Jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie z udziałem motocykli?
To było dawno, dawno lat temu, kiedy ludzie nie podróżowali tak dużo zwłaszcza między państwami Zachodniej i Wschodniej Europy. Moi rodzice zabrali mnie do Włoch, chcieli pokazać mi Wenecję, Florencję itp. Fajna wycieczka, ale tam było coś więcej – motocykle, pamiętam je do dziś. Od tamtej pory marzyłam o motocyklu.
Niestety, w Polsce, w tamtych czasach stosunek do jazdy nie było dobry. Prowadzenie samochodu, jazda motocyklem i wiele innych rzeczy nie było dla kobiet. Wyobraź sobie, prawie 40 lat temu motocykl był rzadkością, a co dopiero dziewczyna na motocyklu. Do tego z każdej strony słyszałam, że jazda jest niebezpieczna, nie dla dziewczyny, nie dla kobiety, nie dla żony, nie dla matki. A może ja byłam słaba, nie wystarczająco silna, by zrealizować moje marzenie.
Ale kiedy skończyła 40 lat, moje życie zaczęło się zmieniać. Straciłam pracę, rozwiodłam się, moja córka była wystarczająco dorosła, zaczęła żyć swoim własnym życiem, zostałam sama, ale nie samotna. To znaczy, że nikt nie mówił mi co mam robić, co wypada a co nie. Zrobiłam prawo jazdy na motocykl i kupiłam moją Hondę. Moi rodzice byli przerażeni, ale widząc moją determinację, pogodzili się z tym faktem.
Teraz moja mama nawet chyba jest dumna, że ma córkę motocyklistkę.
Tylko moja córka od samego początku zaakceptowała moją miłości do motocykli i wspierała mnie zawsze.
To wspaniałe, Marina! : D
JAZDA MOTOCYKLEM W POLSCE
Czy motocykliści są dyskryminowani i w jakikolwiek sposób?
Ludzie nie lubią nas, mówią o nas “dawcy organów”, ale to się zmienia. Coraz więcej jest motocyklistów i ludzie uświadamiają sobie, że ten “głupi dawca” może być ich przyjacielem, matką, córką.
W Twoim kraju jak policja traktuje motocyklistów?
Policja uważa, że motocykliści są bardziej niebezpieczni, mniej odpowiedzialni. Według nich ulice byłyby dużo bezpieczniejsze bez nas. (I bez kierowców też.)
Możesz opisać jak wygląda kurs na prawo jazdy w Twoim kraju?
Wiele osób skarży się na szkoły nauki jazdy. Te szkoła uczą jak zdać prawo jazdy a nie jak jeździć. Na szczęście jest kilka bardzo dobrych szkół w Warszawie, co roku tam chodzę by doskonalić moje umiejętności. Nigdy nie wsiadam na motocykl po zimie zanim nie wezmę jednej lub dwóch lekcji, tak dla przypomnienia.
Gdybym Ciebie odwiedziła i chciałybyśmy gdzieś rano się przejechać, dokąd byś mnie wzięła? :)
Sam ranek to za mało. W okolicy Warszawy nie ma dobrych dróg dla motocyklistów, ale gdybyś miała cały dzień zabrałabym Cię na piękna wycieczkę na Mazury. To wspaniałe miejsce, bardzo malownicze, cudowne widoki i ładne drogi.
Jak duży jest ruch na ulicach i jak wygląda jazda motocyklem?
Co roku jest coraz lepiej, ale daleko do doskonałości. Mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie zdają sobie sprawy, jak to wygląda z drugiej strony. Może dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby każdy zdający na prawo jazdy miał obowiązkowe godziny jazdy na ciężarówce i motocyklu? Żeby uświadomić sobie jak to wygląda.
Jakie są najlepsze miesiące do jazdy?
Nie jeżdżę w zimie, ale czasami widzę pojedynczych motocyklistów w zimie. Od listopada do kwietnia mój motocykl jest w garażu.
Czy kradzieże motocykla są problemem, czy nie dbacie zbytnio o to?
Owszem zdarzają się i jest to problem. W Polsce nie można wykupić auto casco na pół roku, zresztą nie obejmuje ono kradzieży. Duża część motocyklistów na tylko obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
Czy masz dostęp do wysokiej jakości ochraniaczy motocyklowych?
Istnieje wiele sklepów z ubraniami motocyklowymi, są bardzo drogie, wysokiej jakości, ale są też bardzo dobre i dużo tańsze polskie. Jedyna rzecz, której nienawidzę w ubraniach motocyklowych dla kobiet – zazwyczaj są różowe.
MARINA NA MOTOCYKLU
Czy miałaś jakąś przygodę motocyklową szczególnie zabawną, którą chciałabyś się podzielić?
Kilka lat temu przekroczyłam prędkość. To było na mojej ulicy w Warszawie, ograniczenie jest do 40 km/h. Jechałam tylko 71km/h i zostałam zatrzymana przez policję na motocyklach. Zaczęli krzyczeć na mnie, mówiąc, jakie to niebezpieczne taka szybka jazda. Ale gdy zdjąłem rękawiczki i kask, zaczęli mnie przepraszać. Jeżeli wykroczenie nie jest poważne i popełnione po raz pierwszy, policja może dać tylko upomnienie. Przepraszali, że nie mogą dać mi upomnienia, bo to już zostało zarejestrowane ale obiecali dać najniższy mandat. Nie spodziewali się starszej pani ze wszystkimi niezbędnymi dokumentami, pewnie myśleli, że jakiś młody chłopak bez żadnych dokumentów. Przepraszający policjant – bezcenne.
Czy miałaś kiedykolwiek przerwę w jeździe motocyklem, z jakiegoś powodu?
Tak, dwa lata temu pękł mi tętniak, miałam wylew i operację czaszki. Długo dochodziłam do siebie. Stało się to w marcu, tuż przed rozpoczęciem sezonu motocyklowego. Na szczęście nie byłam sparaliżowana, więc we wrześniu spróbowałam jeździć, niestety nie mogłam założyć kasku. To był mój najkrótszy sezonu, tylko 200 km.
Przykro to słyszeć. Cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze i możesz jeździć na motocyklu.
Czy bierzesz udział w szkoleniach na torze lub w wyścigach?
Lubię jeździć na tor, ale się nie ścigam. Na torze można zrobić wiele rzeczy znacznie bezpieczniej niż na drodze. Wiele się można nauczyć. W zeszłym roku ukończyłam pierwszy poziom CSS (California Superbike School) na torze w Poznaniu.
Co za zbieg okoliczności. Też ukończyłam ich dwudniowy kurs. Świetny trening!
Czy przeglądasz i naprawiasz swój motocykl?
Szkoły jazdy o których wspomniałam, w zimie organizują warsztaty motocyklowe. uczą jak zrobić podstawowe naprawy. Raz wzięłam w tym udział, ale to nie dla mnie. Wolę zostawić to specjalistom.
GRUPY MOTOCYKLOWE
Czy jesteś członkiem grup motocyklowych?
Nie lubię być członkiem czegokolwiek. Każda grupa jest mniej lub bardziej zamknięta, często ograniczają się do własnych problemów, nie zauważają co się wokół dzieje. W każdej grupie prędzej czy później zaczynam czuć się jak w więzieniu. Istnieje tak wiele pięknych rzeczy wokół, codziennie coś się dzieje, a może po prostu taki mam charakter, trochę jak samotny wilk?
Ale jest jedna grupa w Warszawie, spotykamy się w każdą środę po pracy i jedziemy gdzieś blisko, by porozmawiać, poznać się. To jest bardzo dobre dla początkujących, którzy mogą nauczyć się jeździć w grupie, poczuć się bezpiecznie i pewnie na motocyklu, bo wszyscy w tej grupie są pomocni. http://www.narybke.pl/
Czy bierzesz udział w jakichś przedsięwzięciach charytatywnych? Jeśli tak, Dlaczego to wybrałaś?
Istnieje wiele imprez organizowanych przez motocyklistów np http://www.motoserce.pl/, http://www.motomikolaje.pl/pl, AKT:14,aktualnosci.html, http://www.motocyklisci-dzieciom.pl/ gdzie organizowana jest zbiórka krwi. Organizują imprezy dla dzieci z domu dziecka, odwiedzają chore dzieci w szpitalach (łącznie z wjechaniem motocyklami na oddział dla dzieci, które nie mogących chodzić)
Czasami organizowane są przejazdy motocyklowe przez miasto by zwrócić uwagę na jakiś problem np. raka piersi. Ogromna ilość motocykli z różowymi wstążkami przykuwa wzrok.
Czy myślisz, że kiedykolwiek przestaniesz jeździć?
Nigdy. Wiem, że pewnego dnia będę za stara i nie dam rady jeździć, ale nie myśleć o tym teraz.
Jeśli masz jakieś komentarze lub sugestie na temat tego wywiadu, proszę zostaw komentarz lub napisz do mnie na admin@globalwomenwhoride.com. Jeśli ty lub ktoś kogo znasz chciałby być częścią globalnego projektu Kobiety które jeżdżą, podaję moją pocztę elektroniczną admin@globalwomenwhoride.com.
Hello,
I’m Ingrid from The Netherlands. This summer I will stay one week in Zakopane, Poland, during the International WIMA (Women’s International Motorcycle Association) Rally week from 4th – 8th August, 2014.
On the way home I’m planning to ride through a large part of Poland to get to know the country a little bit more.
Kind regards,
Ingrid
Hi Ingrid, that sounds really neat! I’m guessing you’ll get to meet all kinds of cool new riders at the WIMA Rally.
Would you like to interview to represent the Netherlands?
Hi Ingrid
So you must visit Warsaw and we’ll ride together
see you in August
regards
Marina